sobota, 11 maja 2013

Rozdział 3

- Prawda czy wyzwanie? - zapytał Zayn
- Wyzwanie - odpowiedział Justin 
- Ok masz pocałować... Megan - kiedy to usłyszałam to wyplułam wodę z ust którą właśnie próbowałam wypić.
- Co??? Pytam się co ci najebało w głowie! - zaczęłam krzyczeć i wydzierać się na Zayn'a
- Złość piękności szkodzi - odezwał się Justin a ja go uderzyłam w ramię  - Mag to tylko wyzwanie ja się nie poddam. - Zbliżył się do mnie a ja się skrzywiłam. Wiem że on nie lubi przegrywać, a z resztą ja też.
- No dobra, ale łapy przy sobie! - zaśmiał się. Po chwili zbliżył swoje usta do moich. Przysunął się jeszcze bliżej mnie i dał mi małego causa.
- Co to miało być?! Nie jesteśmy dziećmi w przedszkolu - oburzył się Zayn.
- Kurwa nie dość zniosłam?! - zaczął się śmiać. - Justin?
- Hm? - powiedział SMS-ując  z kimś.
- Słyszałeś co ten dupek powiedział?
- Yhmm - powiedział i się uśmiechnął
- I ty się jeszcze cieszysz??! Boże z kim się zadaje. - Nagle Justin odłożył swój telefon.
- To co kontynuujemy - zapytał szczęśliwy
- Wtf? - spojrzałam na niego
- Chce mieć to z głowy - w sumie ja też... Przysunął swoją twarz do mojej jego czoło było na moim, a jego delikatne usta znalazły się na moich po czym je lekko musnął. Następnie lekko językiem przejechał po mojej wardze prosząc o dostęp. Nie miałam innego wyboru nie cierpię przegrywać. Nagle nasz języki stykały się walcząc o dominację. Po chwili Justin odsunął się trochę i jeszcze raz musnął moje usta. Nagle reszta zaczęła klaskać, a ja nawet zapomniałam że oni tu są. 
- No lepiej było - zaśmiała się Miley. Po jakimś czasie zobaczyłam na godzinę już była 22:45.
- Chodźmy do sali kinowej oglądniemy sobie jakiś horror czy coś - zaproponował Zayn na co wszyscy się  zgodzili.
- Idźcie przygotować film a ja z Zayn'em przygotujemy przekąski - uśmiechnęli się i zrobiliśmy tak jak mówiłam. Weszłam ostatnia i zobaczyłam że wszystkie miejsca są zajęte Justin pokazał na swoje kolana. Wypuściłam powietrze z ust i byłam gotowa to zrobić. Usiadłam na kolanach Justina, a on mnie objął w tali. Nagle zaczął się horror. Strasznie się bałam, że aż nie wiem jak ale przytuliłam się do Justina na co on lekko się zaśmiał. Po jakimś czasie nie wiem jak zasnęłam wtulona w Justina. Poczułam, że jestem gdzieś niesiona i ktoś mnie gdzieś położył. Otworzyłam oczy to był Justin włożył mnie do swojego auta i jechał w stronę  mojego domu. W sumie to i jego po mieszkam od niego 6 domów dalej.
- Która godzina? - przetarłam oczy
- 24:47 a co?? - zapytał spoglądając w lusterko.
- Rodzice mnie zabiją 
- Jest! Moje marzenie się spełniło - zaśmiał się a ja mu wystawiłam język. Po jakimś czasie byłam już pod domem.
- Dzięki za podwózkę pa - pożegnałam się z nim
- Pa - pomachał po czym odjechał. Weszłam do domu, moje największe obawy spełniły się.
- Mówiłam żebyś nie wracała późno patrz która godzina - pokazała na zegar w salonie.
- Przepraszam mamo - powiedziałam i ją przytuliłam.  Poszłam do góry weszłam do swojego pokoju i wzięłam piżamę. Poszłam do łazienki wzięłam szybko ciepły prysznic i ubrałam piżamę. Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku po czym szybko zasnęłam. 
*Następnego dnia*
Obudził mnie budzik mojego telefonu. Wstałam i przetarłam oczy. Podeszłam do szafy i wzięłam moje ubrania. Po krótkim prysznicu ubrałam się, rozczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż. Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i pojechałam do szkoły. Tym razem nie musiałam zawozić Alex'a bo ma na godzinę później. Zaparkowałam pod szkołą. Wyszłam z auta i weszłam do szkoły. Nagle zobaczyłam Jaysona bijącego się z kimś. Podeszłam bliżej ale dalej nie widziałam kto to jest. 
- Jayson kurwa uspokój się! - zaczęłam krzyczeć a ten przestał i popatrzył się na mnie. Okazało się że tym kolesiem którego Jayson prawie zabił był Justin. - Boże Justin nic ci nie jest? - uklękłam przy nim, gdyż on leżał na podłodze cały zakrwawiony. Nie miał siły żeby cokolwiek powiedzieć. - Poczekaj tu chwilę zaraz pójdę po pielęgniarkę - poszłam jak najszybciej po pielęgniarkę po drodze zauważając przyjaciół. - Justin jest cały zakrwawiony pilnujcie Jaysona żeby mu nic nie zrobił - powiedziałam i zapukałam do "gabinetu" pielęgniarki.
- Proszę - odezwała się
- Dzień dobry. Proszę pani mój kolega jest cały zakrwawiony i nie ma siły nawet się podnieść. Może nam pani pomóc?
- Oczywiście - szła za mną i po chwili dotarłyśmy do Justina. Moi przyjaciele postawili go na nogi ale trzymali go żeby nie przewrócił się. Pielęgniarka zabrała go do siebie aby go opatrzyć. Nagle zabrzmiał głos dzwonka na lekcję. Pierwszą miałam historię, poszłam do klasy a po chwili zjawił się w niej nauczyciel i zaczął opowiadać coś o jakiejś wojnie. Nie słuchałam go bo cały czas myślałam o Justinie. Nie wiem czemu ale według mnie on jest teraz trochę inny może to dlatego że on tylko tak udaje przez to co się stało wczoraj.
- Panno Clark - powiedział nauczyciel z niezadowoleniem - Mam rozumieć że pani wie już wszystko na ten temat
- Przepraszam - powiedziałam. Nauczyciel się odwrócił a do mnie ktoś rzucił liścik. Rozwinęłam go tak żeby nauczyciel nic nie zauważył. 
"Nie martw się - Nicole"
Odpisałam jej : "Spx. Przecież to norma. Nie pierwszy raz mnie nauczyciel upomina :)" Odrzuciłam jej, a po chwili dostałam odpowiedź 
"Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o Justina. Przecież widzę,że się o niego martwisz" Oddałam jej liścik bo nie wiedziałam co powiedzieć. Po wszystkich lekcjach i odsiedzianej kozie wyszłam ze szkoły, gdy nagle ktoś mnie przyciągnął. Nie widziałam kto to jest bo miał na sobie kominiarkę. Nagle zalepił mi czymś usta i wepchnął do swojego auta związując moje ręce...
______________________________________________________
Proszę o komentarze :D A wogóle czytacie to O.o :)






13 komentarzy:

  1. Zajebisty czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny :) Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy dodasz nn?

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie piszesz ;* czekam na kolejny rozdział ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Meeeeeg !!!
    Zajebiste czekam na kolejny ; D
    Zapraszam do mnie http://blieveinourlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. aaa. świetne czekam na nn ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Meeega .! Szybko dodaj kolejny bo jeśli nie .. Zabije .!! XD POZDRO ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytam i chce kolejny .

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne!! Czekam na kolejny!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ty się pytasz czy czytamy? oczywiście że tak to jest zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  11. woooow ciekawa jestem ^^

    OdpowiedzUsuń